Kilka słów o mnie
30 grudnia 2018, 06:27
Cześć Wam.
Siedzę sobie w pracy. Pracuje na nocnych zmianach, co prawda już niemalże świt, jednakże dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego, że potrzebuję stowrzyć bloga. Chcę się czymś podzielić - swoim problemem.
Jestem absolwentem studiów I stopnia pedagogiki resocjalizacyjnej. Tak wiem - ambitnie.
Mam 23 lata i jestem raczej przeciętnym młodym mężczyzną, który poznaje smak goryczy dorosłego życia.
Od 4 lat mam styczność z hazardem - pracuje w niewielkim można by rzecz centrum rozrywki, gdzie ładnie ustawione są automaty do gry.
Ludzie sobie przychodzą i grają, niekiedy wygrywają, częściej jednak przegrywają pieniądze.
Chciałbym opowiedzieć swoją historię.
Siedziałem sobie nocami, nie robiłem w sumie nic szczególnego a pieniążki wpadały co miesiąc - można by rzecz praca marzeń.
Kupiłem sobie auto - pierwszy samochód za własne pieniądze, nie jak obecnie teraz większość młodzieży dostaje auta od rodziców.
Była to dla mnie mega satysfakcja. Ale jak to jest być młodym i szalonym zabrało mi rozwagi na drodze i rozbiłem się. Rozbiłem samochód i w sumie do tej pory zastanawiam się jakim cudem udało mi się przeżyc wypadek bez szwanku, kiedy to przy 140 km/h zaliczyłem przewrotkę.
Stwierdziłem, że potrzebuje przemyśleć pewne sprawy i potrzebuje wyjechać na jakiś czas. Każdy w życiu ma taką chwilę, kiedy życie codzienne, liczne problemy zaczynąją przytłaczać i potrzeba "oddechu".
Znalazałem w sieci ogłoszenie pracy sezonowej, nad polskim morzem. Stwierdziłem - idealnie, wypocznę a przy okazji uda mi się zarobić przyzwoite pieniądze.
Zadzwoniłem, przesympatyczna kobieta powiedziała, że jestem przyjęty - mogę przyjeżdzać.
Szybkie przemyślenie sprawy, zakupy, bilet do Gdańska i w drogę.
Było to rok temu, lipiec 2017- wakacje.
Tutaj muszę zakończyć, ale spokojnie- wrócę.
Będę opisywał swoje życie każdej nocy.
Potrzebuję tego- potrzebuję oczyszczenia.
https://www.youtube.com/watch?v=3CcUZZ6Q-0c
Dodaj komentarz